Ciekawe znudzone narzędzia

Wiadomo, że z nudy rodzą się najlepsze pomysły. W tym przypadku bohaterowie – piły, obcęgi i śrubokręty – postanowiły zbudować rakietę kosmiczną.

Wszystko zaczyna się w najzwyklejszym warsztacie, tuż po opuszczeniu go przez człowieka (i psa). Wygląda na to, że wyprawa, której wątek pojawia się na samym początku, była planowana od dawna. Bohaterowie – domowe narzędzia – są niezwykle podekscytowane, w końcu lot w kosmos nie zdarza się często. W kosmiczną podróż planują lecieć obcęgi, drut, wkrętak płaski i krzyżak, a po drodze zgarniają urzędującą w piaskownicy łopatkę i zagubioną motykę. Niezależnie od swej funkcji, narzędzia trzymają sztamę – wylot w przestworza to misja zespołowa.

Na kolejnych, solidnych i sztywnych kartach książki „Opowiem ci, mamo, co robią narzędzia” poznajemy perypetie rozmaitych akcesoriów z domowego podwórka. Ich rymowane przygody sporządziła Izabela Mikrut, a zilustrował Daniel de Latour, którego na sto procent kojarzycie. Ilustrator popełnił sporo prac do książek i czasopism oraz komiksów, z „Misiem” i „Świerszczykiem” w portfolio. Jego poczucie humoru i empatii ujawnia się błyskawicznie – każdy, nawet najmniejszy śrubokręt – ma parę oczu i sporo zapału do pracy. Daniel de Latour deklaruje, że niektóre rzeczy przerysowuje od swoich dzieci i to doskonale widać w książce o zuchwałych narzędziach.

Poza animowaniem dłuta, wyrzynarki i spawarki, ilustrator serwuje dzieciakom sporą dawkę przyjemnej edukacji. „Opowiem ci, mamo, co robią narzędzia” jest po trosze encyklopedią, a po trosze zeszytem ćwiczeń. Młodzi mogą wspomóc narzędzia w przygotowaniach do kosmicznej eskapady, np. ułatwić łopatce przejście na drugą stronę podziemnego labiryntu. Podczas wspólnego czytania i analizowania książki, warto zatem zaopatrzyć się we flamastry.

„Opowiem ci, mamo, co robią narzędzia”
tekst: Izabela Mikrut
ilustracje: Daniel de Latour
Wydawnictwo Nasza Księgarnia

 

Udostępnij