Wstydliwe historie w przystępnej formie

Subtelne, naszkicowane kredką ilustracje, eleganckie, a jednocześnie zaskakujące obwoluty i dopracowane w szczegółach projekty graficzne sprawiają, że mamy do czynienia z prawdziwymi perełkami edytorskimi. To książki estetyczne, które przyciągają wzrok jak magnes. Z tak niezwykłego tła wyłania się fascynująca opowieść o historii…toalety i majtek.

Pierwsza z książek, „Metryka nocnika”, została wydana przed dwoma laty i od tego czasu zdążyła zachwycić zarówno czytelników, jak i krytyków, zdobywając m.in. wyróżnienia za ilustracje w konkursie Książka Roku PS IBBy 2014 oraz w konkursie Książka Edytorsko Doskonała 2015. Za doceniane ilustracje i projekt graficzny odpowiedzialna jest Marianna Sztyma. Jej delikatna kreska podąża za lekko poprowadzoną, bogatą w szczegóły narracją Iwony Wierzby. Autorka tekstu w formie anegdot, błyskotliwie i zabawnie wyjaśnia na przykład, czym była Cloaca Maxima, kto wymyślił powiedzenie „Pecunia non olet”, kim był właściciel pierwszej toalety spłukiwanej wodą albo dlaczego w Wersalu nieprzyjemnie pachniało. Podróż przez dane epoki została uwspółcześniona komiksowymi dymkami, a majestatyczne, nawiązujące do monarszych portretów pozy bohaterów opatrzone zabawnymi frazami. Cała książka utrzymana jest w subtelnej, stonowanej kolorystyce. Obwoluta z zewnątrz imituje drzwi toalety, a po wewnętrznej stronie kryje grę planszową prowadzącą graczy przez oś czasu: od pierwszego w historii nocnika do kosmicznej toalety.

Druga publikacja tego samego ilustratorsko-pisarskiego duetu to wydana przed rokiem „Wstydliwa historia majtek” (i kolejne wyróżnienie  w konkursie Książka Edytorsko Doskonała 2015).Utrzymana w podobnej estetyce obwoluta tym razem przywołuje na myśl drzwi do buduaru, a barwą wokół której rozgrywa się narracja wizualna jest pastelowy róż. Wewnętrzna strona obwoluty jest  osią czasu, na którą naniesione zostały najważniejsze wymienione w tekście wydarzenia. Iwona Wierzba tłumaczy, dlaczego w pewnych epokach bielizna osobista była symbolem zgorszenia, czym było prehistoryczne pensuarium, dlaczego na dworze Henryka VIII tylko szlachetnie urodzeni mogli eksponować swoje przyrodzenie albo co wspólnego miał faszyzm z nudyzmem. A wszystko to podane jest lekko i przyjemnie, zabawnie skomentowane przez szkicową, smukłą kreskę ilustratorki. Zarówno „Wstydliwa historia majtek”, jak i „Metryka nocnika” serwuje pokaźną dawkę wiedzy, stanowi punkt wyjścia do rozważań  z pogranicza historii, antropologii kultury i obyczajowości. I jest prawdziwą wizualną ucztą dla oka!

„Wstydliwa historia majtek”„Metryka nocnika”
Tekst: Iwona Wierzba
Ilustracje: Marianna Sztyma
Wydawnictwo Albus

 

Udostępnij