27 stycznia, 2015 Kacper Salzman
Wątroba indora
Wątroba indyka, zwana pieszczotliwie przez swoich wielbicieli – wątróbką – to danie wyjątkowo kontrowersyjne. Jedni za nim przepadają, a drudzy omijają szerokim łukiem.
Myślę, że jest to jedno z dań z rodziny szpinaku, ozorka, czy flaków, czyli specjałów, które każdy z nas zjadł po raz pierwszy w życiu w formie wybitnej lub odrażającej, co z góry zdecydowało o przynależności do grupy entuzjastów albo fanatycznych przeciwników. Ja nie chodziłem do przedszkola i przebierałem nogami za każdym razem, gdy moja mama smażyła wątróbkę z cebulą.
„Wątróbka jest zdrowa” – tak z kolei mawiała moja babcia. Nie wiem jak to jest tak na stówę z tym zdrowiem (wszystkie te tłuszcze nasycone, czy jakieś tam indycze wątrobiane toksyny), jedno jest pewne – wątróbka ma więcej żelaza niż człowiek z żelaza przebity mieczami spod Grunwaldu. Wiedziała o tym pewna ukraińska gospodyni, która kilka lat temu na informację, że nie jem mięsa, podała mi… wątróbkę oczywiście. Na pewno domyśliła się, że muszę pilnie uzupełniać braki, a w końcu wątróbka to przecież nie mięso!
Zatem spieszcie, zarówno niedożywieni, jak i brodaci stuprocentowi drwikingowie, do mięsnego po wątróbkę – mam dla Was bardzo fajny przepis na to danie – bezglutenowy, słodko-kwaśno-pikantny jednogarnkowiec z nutą hinduską.
Składniki na 4 porcje:
800 g wątróbki
2 cebule
ząbek czosnku
centymetrowy kawałek imbiru
papryczka chili
2 duże jabłka
chlust octu winnego
garść rodzynek
łyżeczka kurkumy
sól i dużo pieprzu
Przygotowanie:
1. Wątróbkę można moczyć w mleku przez 2h. Omijacie laktozę i kazeinę? To może w mleku ryżowym? Jeszcze go nie próbowałem, ale czemu nie? Jest słodkawe… Może być fajnie.
2. Cebulę kroimy w półplastry, czosnek, imbir i chili siekamy niedbale, jabłka obieramy, wycinamy gniazda nasienne i kroimy w drobne kawałki. Wątróbkę myjemy i kroimy na połówki.
3. Lekko (bardzo lekko) obsmażamy wątróbkę na maśle klarowanym. Zdejmujemy z patelni.
4. Rozgrzewamy na patelni odrobinę oleju. Wrzucamy cebulę. Solimy. Kiedy się zeszkli, dodajemy czosnek, imbir i chili. Smażymy przez chwilę i dodajemy kurkumę.
5. Kiedy przyprawa zacznie mocno pachnieć, wlewamy ocet, dodajemy wątróbkę, jabłka i rodzynki. Dusimy ok 10-12 minut, aż wątróbka będzie gotowa, a jabłka lekko rozpadające się.
6. Przyprawiamy całość solą i pieprzem. Z pieprzem odważnie – o to chodzi w tym daniu.
7. Wątróbkę możemy podawać z chlebem lub z kaszą gryczaną (wersja bez glutenu). Ogórek konserwowy też polubi to towarzystwo.
Kacper Salzman – ojciec Kaja. Zawodowo związany z muzyką i z gotowaniem. Organizuje koncerty muzyki klasycznej, produkuje alternatywną elektronikę, a w czasie wolnym od koncertów współpracuje z warszawskimi restauracjami jako kucharz.