Wynurzenie Dzika Kiedy trzy miesiące przed rozpoczęciem „rejsu” składałem papiery z prośbą o wyrażenie zgody przez chlebodawcę na legalne opuszczenie stanowiska pracy, przesympatyczna pani w kadrach dwukrotnie zapytała mnie, czy mam świadomość, że w tej podróży nie ma opcji „wysiadam”, „ratunku, nie daję rady”, „wracam do roboty”. hardyojciec w domuurlop tacierzyński