5 maja, 2015 Redakcja
Retro sny w kamperze
Co powstaje z połączenia hostelu i kempingu z domieszką NRD? BaseCamp w niemieckim Bonn. Podróż w czasie – w cenie noclegu.
BaseCamp to dawny magazyn przekształcony w nietypowy hostel. Na 600 m² powierzchni przemysłowych stanęły budy kempingowe zaaranżowane na retro-sposoby. Zamiast tradycyjnych pokoi goście mają do wyboru między innymi 15 różnych zabytkowych przyczep, dwa autokary i trabanta pamiętającego czasy NRD, co daje w sumie 120 łóżek.
O gustach się nie dyskutuje – odwiedzający mogą zdrzemnąć się w kiczowatym i wyraziście różowym Drag Queen, entuzjaści klimatu Woodstock mają do dyspozycji przyczepę Flower Power z tapetą z lat 70 i podobiznami The Who czy Davida Bowiego na ścianach. Nocleg w niemieckim lesie? Bardzo proszę. Szałas Myśliwski wypełniono dębowym drewnem, a ponad głowami gości zawieszono skóry zwierząt.
Wyjątkowa koncepcja hotelarza Michaela Schlossera została zmaterializowana dzięki projektantce Marion Seul. Choć BaseCamp pod dachem nie równa się kempingowi pod chmurą, zapisujemy namiary. Miejscówka w Bonn przyda się w któryś zimowy weekend.