O piesku dziwaku

Samodyscyplina, poświęcenie i gonitwa za zaspokojeniem czyichś potrzeb zostaje w tej krótkiej historyjce podniesiona do granic absurdu w zestawieniu z fanaberiami pewnego pudla o wybujałej fantazji.

Nie bez powodu już w tytule otrzymujemy zapowiedź, że będzie to historia o piesku, który jest dziwakiem. Jeśli dotychczas Ferdynand Wspaniały był dla was wzorem psiego ekscentryka, musicie poznać tego pudla. Co za wyobraźnia podpowiada mu, aby stawać na głowie, sięgać po tytoń, udawać martwego? W jego przypadku głód doświadczeń jest o niebo trudniejszy do zaspokojenia niż głód w żołądku. Mateuszowa – sędziwego wieku wdowa – próbuje nadążać za psimi zachciankami. Kiedy ten idzie spać, ona biegnie po kozetkę, by mógł się swobodnie na niej wyciągnąć. Kiedy wraca – on czyta gazetę. Biegnie po monokl, a gdy wraca, pies zażywa kąpieli. Pędzi więc po ręcznik, ale gdy wraca, pudel szykuje się do wyjścia, i – co ciekawe – to nie on wychodzi na spacer, tylko na takowy zabiera Mateuszową. I tak dalej, i tak dalej, choć właściwie to już finał. Oto opowieść o okrutnym psie i jego egoistycznych zachciankach oraz o naiwnej pani, którą źle pojęta empatia wpędza w wyścig o miano najwierniejszej służącej psa. Pudel folguje swoim zachciankom w tempie wyścigowego charta. Ba! Zagalopowuje się na tyle, by cenzura czuła się w obowiązku interweniować: z historyjki została wyrzucona jedna strofa z – jak można się domyślać – adekwatną ilustracją, przedstawiającą czworonoga, jak pije do lustra wiśniówkę.

Recenzowana opowieść o władzy i służalczości jest oparta na angielskim wierszyku pt. „The comic adventures of old mother Hubbard and her dog”, jednak w wyspiarskiej opowiastce próby dogodzenia psu są nie tyle odpowiedzią na jego fanaberie (jak w polskiej wersji akcja i reakcja: kąpiel-ręcznik, stanie na głowie-czapka itp.), lecz są oddolną inicjatywą nadgorliwej damy, która chce sprawić, aby jej pupil był szczęśliwy. Tym ciekawszy jest moment historyczny, w którym powstawało dzieło duetu Minkiewicz & Lipiński – na stemplu cenzora przy psie radośnie popijającym wódkę widnieje rok 1945. Jest to jednocześnie moment kształtowania się polskiej szkoły plakatu. Ilustracje autorstwa Eryka Lipińskiego są tego koronnym dowodem – proste, barwne, podążają za zawrotnym tempem fabuły i świetnie ją uzupełniają, dodając to humoru, to dramatyzmu, to znów absurdu.

 Świeżo wydana książka przeleżała w szufladzie ilustratora – Eryka Lipińskiego – siedemdziesiąt lat.

„O piesku dziwaku”
Janusz Minkiewicz
Fundacja Bęc Zmiana
 
 
Udostępnij