Park jeleni

Dyrehaven w Klampenborg na północ od Kopenhagi od wieków stanowił teren łowiecki duńskich monarchów. Obecnie park to przede wszystkim popularne miejsce na piknik i obserwację zwierząt – jeleni szlachetnych, danieli zwyczajnych i jeleni wschodnich.

Nie przypadkiem Dyrehaven znalazł się na liście UNESCO – ta piękna mieszanka lasów i łąk z bardzo starymi dębami została przez spragnionych spokoju mieszkańców stolicy Danii okrzyknięta przystanią obcowania z naturą.

To król Fryderyk III, który w 1669 r. zdecydował się ogrodzić przestrzeń ze wzgórzami i lasami na północ od Kopenhagi, sprowadził tam jelenie na kolejne 100 lat – do momentu, gdy w 1756 r. Dyrehaven został otwarty dla publiczności. Zamek Ermitageslottet – punkt wypoczynkowy i obserwacyjny – zbudowano na jednym z najwyżej położonych miejsc w Dyrehaven, zaraz koło równiny, na której pasą się zwierzęta.

Jelenie tracą poroża zimą, wiosną wyrastają im nowe, a w sierpniu zwierzęta zaczynają ścierać scypuł, czyli skórę, która całkowicie pokrywa odrastające tyki. Okres wakacyjny oznacza zatem nikłe szanse na ujrzenie rozłożystych koron. Z kolei we wrześniu i październiku Dyrehaven jest miejscem walk jeleni o dominację i o łanie. To szczególnie ważne, aby w tym okresie utrzymać dystans do zwierząt. Mimo imponującego widoku, stanowczo odradzam stanie się częścią takiej walki.

Park Dyrehaven lub, jak nazywają go Duńczycy – Jægersborg Dyrehave, jest odwiedzany przez 7,5 mln ludzi rocznie. Dwa tysiące jeleni w parku to wystarczająco, żeby mieć pewność, że wytężanie wzroku jest zbędne. Jelenie są wszędzie. Na teren Dyrehaven można się dostać przez czerwone bramy, do dziś skrywające insygnia królewskie. Główne wejście do parku znajduje się tuż obok stacji kolejowej Klampenborg, co czyni to miejsce łatwo dostępnym z centrum Kopenhagi.

Udostępnij