Packraft- kajak w plecaku

Zajmuje tyle miejsca, ile niewielki śpiwór. Waży 3-4 kilogramy. Solidny materiał, z jakiego jest wykonany, gwarantuje bezpieczeństwo i wyporność od 180 do nawet 300 kilogramów. Do tego składane wiosła, dmuchane siedzisko i voila – można ruszać na wyprawę, podczas której żadna woda nie będzie dla nas przeszkodą nie do pokonania. Packrafting to nowy sposób na podróżowanie i odkrywanie przyjemności z outdooru z nowej perspektywy.

pacrafting na rzece

Co to jest packraft?

Najkrócej – to jednoosobowy, ultralekki i kompaktowy dmuchany ponton. Dzięki temu, że waży mało i zajmuje mniej więcej tyle miejsca, ile nie za duży śpiwór, packrafty można zabrać ze sobą wszędzie – spokojnie zmieści się w plecaku albo w sakwach roweru. Kiedy trafimy na rzekę, jezioro albo staw, które stanęły nam na drodze, wystarczy za pomocą specjalnego worka napompować ponton, skręcić wiosła i można płynąć. Packrafty świetnie radzą sobie w zasadzie na każdej wodzie – najlepiej sprawdzają się co prawda na rzekach, także tych górskich (wtedy warto wybrać wersję z pokładem), ale spokojnie można nimi pływać także po jeziorach albo zwiedzać skandynawskie fiordy. Są wystarczająco lekkie i kompaktowe by stać się nieuciążliwym wyprawowym ekwipunkiem, bez względu na to, gdzie ruszamy – na weekendowy wypad pod miasto, czy na wyprawę na bezdroża Alaski. Packraft można spokojnie zabrać ze sobą do samolotu.

Ponton z płaszcza i odkrywcy Alaski

Są tacy, którzy początków packraftingu dopatrują się już w latach 40. XIX wieku, kiedy to porucznik Peter Halkett, szukając rozwiązań umożliwiających podróżowanie po kanadyjskiej Arktyce, stworzył pierwszą, łatwą w przenoszeniu, nadmuchiwaną łódkę z tkaniny impregnowanej gumą. Po opróżnieniu kadłub łodzi mógł służyć jako płaszcz, wiosło jako laska, a żagiel jako parasol. Kolejną, podobną konstrukcją Halketta była dwuosobowa łódka, która mieściła się w plecaku a po spuszczeniu powietrza służyła jako wodoodporny koc. Wynalazki porucznika nie przekonały jednak dowódców armii i okazały się komercyjną klapą.

pacrafting na rzece

Packrafting we współczesnej wersji narodził się w latach 2000 na Alasce, gdzie podróżnicy i miłośnicy survivalu potrzebowali sprzętu, który umożliwi im przekraczanie rzek i docieranie do najbardziej niedostępnych terenów. Z czasem poręczne pontony zyskały popularność wśród wielbicieli outdooru na całym świecie. Chociaż żadnego nie można dzisiaj przerobić na płaszcz z laseczką do kompletu przydatność packraftu nie kończy się na możliwości pływania nim po rozmaitych akwenach. Odwrócony dnem do góry znakomicie sprawdzi się jako polowe posłanie, a na zaśnieżonych terenach – jako sanki, na których można ciągnąć ekwipunek.

Jeśli zastawiacie się, jak taki maleństwo radzi sobie w terenie, zobaczcie co z packraftami wyczyniają mieszkańcy Alaski:

Ile kosztuje packrafting?

W Polsce weteranem w packraftowym biznesie jest marka Pinpack, która produkuje packrafty od 2015 roku. Produkowane przez nich pontony wykonane są z bardzo wytrzymałego poliuretanu, który w środku ma zatopione „zbrojenie” dzięki temu jest tak niezwykle trwały. W lekkiej wersji pontonik waży niecałe trzy kilogramy, w wersji z pokładem, przeznaczonej do spływów górskimi rzekami, nieco ponad 4. Packrafty są jednoosobowe, ale w niektórych modelach zmieści się spory bagaż, złożony rower, pies albo mniejsze dziecko.

pacrafting

Ceny packraftów Pinpack wahają się od 2600 do 3500 zł. za kajak. Do tego trzeba doliczyć koszt wioseł i kamizelki ratunkowej. Jeśli jednak nie jesteście pewni czy to rozrywka dla was i obawiacie się inwestycji możecie w Pinpacku packraft wypożyczyć razem z wiosłami i kamizelkami. Koszt wypożyczenia takiego zastawu na weekend to 150 zł.

Udostępnij