Prosto i przyjemnie

Moda na Skandynawię może sobie przemijać, ale prawdziwie skandynawskie założenia przetrwają. Jak u Ange Workshop. Te narzutu i poduchy z motywem wielkiego misia podbiły nasze niedźwiedzie serca.

Produkty Ange Workshop mogliście obejrzeć podczas Dnia Ojca z Fathers w DZiKu. Pojemniki i maty z grafiką lisa lub niedźwiedzia na etnicznym tle przykuwały uwagę błyskawicznie, ale cała prawda objawia się chwilę później, gdy przyjrzycie się materiałom, z których zostały wykonane. Angelika Kołodziej – założycielka marki – opowiada, że szuka tkanin i fabryk, które nie są inwazyjne dla środowiska – używa dobrej gatunkowo bawełny i wspiera firmy, które mają swoją siedzibę blisko niej. Stara się projektować rzeczy praktyczne i wielofunkcyjne – takie, które posłużą jak najdłużej. Angelika mówi: „chciałabym żeby ludzie nie wyrzucali przedmiotów, tylko spróbowali nadać im nową funkcję i projektując myślę o tym, żeby im to ułatwić”. Przybijamy piątkę!

W kolekcji Ange Workshop znajdziecie przyjemne w dotyku pościele i poduchy. Mistrzem jest dla nas materac ze zdejmowanym pokrowcem (to ten ze śpiącym niedźwiedziem) – dzięki uchwytom możecie powiesić nieużywaną matę na ścianie albo zamienić ją na tymczasowym dywan. Są jeszcze uśmiechnięte albo smutne naczynia, czyli kubki i talerze z motywem buziek oraz ręcznie wykonywane kubki z motywem czarnych krop. Można zebrać cała kolekcję. No i na deser: koło tablicowo, po którym młodzi mogą pisać kredą albo przyczepiać magnesami zdjęcia i rysunki. Prostota wygrywa. Córka Angeliki pyta ją: „mamo, a czy jak będę duża, będę mogła pracować tak jak ty?”. Nie wiemy jak wy, ale my mamy nadzieję, że tak.

Udostępnij